Piękno jest tym, co najbardziej widoczne, miłość jest tym, co najbardziej ukryte. Lecz miłość staje się widoczna w ofierze, a nawet nigdy i nic nie jest tak widoczne jak ona wtedy. Maryjo, nie wiemy, jak wyglądałaś, choć przyjmujemy powszechnie, że byłaś piękna. Wiemy na pewno, że kochałaś pięknie, bezinteresownie, ofiarnie. W ten sposób kochałaś swoich bliskich, od nawiedzenia Elżbiety do godów w Kanie. W ten sposób kochałaś swego Boga i Syna, Dawcę Twej Pięknej Miłości. Kochałaś w ten sposób od Nazaretu i Betlejem, aż po krzyż, po Golgotę. Matko Pięknej Miłości, naucz nas pięknie kochać! Matko bezinteresownego daru, wprowadź nas w swoją ofiarę, przez Twoje wielkoduszne „fiat”. Amen.