Św. Andrzeju Bobolo!

Przez całe Twoje życie szukałeś woli Boga i zostałeś doprowadzony do celu, którym jest On sam, źródło wszelkiego dobra i szczęścia. Teraz Bóg dał nam Ciebie jako naszego Patrona. Dlatego ufamy, że nam pomożesz, w odnajdywaniu Bożego prowadzenia, byśmy nie ustawali w drodze ku dobru i przeszli przez życie dobrze czyniąc. Prosimy Ciebie   zwłaszcza o to, byśmy dochowali wierności w modlitwie, która pozwala rozpoznać drogę, przeznaczoną nam przez Ojca w Jezusie Chrystusie, naszym Panu w jedności Ducha Świętego na wieki wieków.  Amen.




Maryjo, służebnico Pańska…

Maryjo, służebnico Pańska, potrzebujemy dzisiaj Twojego świadectwa odkrywania woli Bożej w naszym życiu. Ty zawsze dawałaś Bogu pierwsze miejsce w swoim życiu. Pomóż każdemu z nas rozeznawać plany Boga we wszystkim, co czynimy, tak jak Ty rozważałaś Jego Słowa w swoim sercu. Daj każdemu z nas przekonanie, że nie ma rzeczy ważniejszej niż pełnienie woli Ojca niebieskiego. Obyśmy każdą chwilą naszego życia kochali Go i wielbili. Pomóż nam naśladować Twój przykład w głoszeniu: Oto ja służebnica Pańska, chcę tego, czego chce Bóg, tak jak on chce, kiedy chce, i ponieważ tego chce. Amen.




O Boże…

O Boże, Pragnę szerzyć Twoje miłosierdzie poprzez spełnianie dzieł miłosierdzia, tak wobec duszy jak i ciała, zwłaszcza starając się o nawrócenie grzeszników, niosąc pociechę potrzebującym pomocy, chorym i strapionym. Strzeż mnie więc , o Jezu, jako własności swojej i chwały swojej. Jakkolwiek czasami drżę ze strachu, uświadamiając sobie słabość moją, to jednak mam bezgraniczną ufność w Twoje miłosierdzie. Oby wszyscy ludzie poznali zawczasu nieskończoną głębię Twego miłosierdzia, zaufali Mu i wysławiali Je na wieki. Amen. 




Boże…

Boże, źródło życia, napełnij nasze serca paschalną radością i podobnie jak dałeś nam pokarm pochodzący z ziemi, spraw, aby zawsze trwało w nas nowe życie, które wysłużył nam Chrystus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie i w swoim miłosierdziu nam go udzielił. Który żyje i króluje na wieki wieków. Amen




Ojcze…

Ojcze, jest mi przykro, ponieważ wciąż narzekam na moje życie. Proszę wybacz mi moją niecierpliwość, gdy sprawy nie idą po mojej myśli. Wypełnij moje serce wdzięcznością i pozwól mi być przy Tobie w każdej chwili mojego dnia. Pomóż mi razem z Tobą stawiać czoła każdej trudności, wierząc, że Ty naprawdę masz nad wszystkim kontrolę, mimo tego, że nie słyszę Twojego głosu ani nie widzę Twojej ręki. Proszę o to w Twoje Imię Jezu. Amen.




Święty Józefie…

Święty Józefie, Oblubieńcze Bogurodzicy Maryi, Opiekunie rodzin, Twojej ojcowskiej opiece powierzył Bóg swojego Syna i Jego Niepokalaną Matkę. Z największą miłością wypełniałeś obowiązki troskliwego Ojca i Opiekuna Najświętszej Rodziny. Powierzam Ci moją rodzinę, nasze prace, radości i cierpienia. Powierzam Ci moje dzieci, moich rodziców. Wprowadź Jezusa do naszego domu, pomóż przyjąć Go do naszych serc, uproś łaskę miłości, zgody i pokoju, aby nasza rodzina osiągnęła szczęście doczesne i wieczne. Amen.




Mój ukochany Jezu…

Mój ukochany Jezu, oto staję przed Tobą, ponieważ wiem, że tylko Ty możesz mi pomóc. Chcę wyznać Ci wszystko, co teraz przepełnia moje serce. Wiem, że Ty możesz zesłać mi błogosławieństwo, dlatego oddaję Ci wszystko czym jestem. Powierzam Ci moje życie, w Twoje ręce oddaję wszystkie te miejsca, w których przypomina ono pustynię. Spraw, by zakwitły niczym ogród. Ufam Twemu słowu. Błagam Cię o przebaczenie moich grzechów. Obmyj mnie Twoją świętą krwią, wybacz mi, Panie mój, wszystko to, co zrobiłam źle, całe zło, które wyrządziłem. Wybacz mi te momenty, w których wypuściłam z rąk stery mojego życia, wybacz mi, że pielęgnuję w sercu urazę, że sam sobie nie udzielam przebaczenia. Zerwij wszystkie te kajdany, które mnie skazują na życie przepełnione bólem i cierpieniem. Amen.




O miłosierny Odkupicielu…

O miłosierny Odkupicielu i nieskończenie  cierpliwy Boże! Jestem oszołomiony i zdumiony Twoją niestrudzoną cierpliwością, z którą zawsze czekasz, aż powrócimy do Ciebie. Pomóż mi Cię naśladować i pozwól mi cierpliwie wzrastać w przeciwnościach, zgodnie z Twoją świętą wolą. Ofiaruję Ci wszystkie moje cierpienia, wewnętrzne i zewnętrzne, w tej intencji. Wzmocnij moją słabość, umocnij moje postanowienie, żebym zawsze był cierpliwy. Wszystko to powierzam Twojemu nieskończenie cierpliwemu sercu. Amen.




Boże…

Boże, dziękuje Ci, że oczekujesz na mnie w niebie, gdzie zostało przygotowane dla nas mieszkanie. Umocnij moją wiarę w życie wieczne i zmartwychwstanie ciała. Rozpal moją miłość, abym Cię kochał każdego dnia coraz bardziej. Ożyw moją nadzieję na spotkanie z Tobą. Proszę Cię za tymi, którzy przekroczyli już bramę śmierci i oczekują Twojego miłosierdzia w czyśćcu. Spraw, abym w Twoim domu spotkał się z moimi bliskimi i wszystkimi braćmi i siostrami, których powołałeś do życia wiecznego. Amen.




Panie Jezu Chryste, Książę Pokoju…

Panie Jezu Chryste, Książę Pokoju, który sam jesteś pokojem i pojednaniem, który tak często mówiłeś „Pokój z tobą”, obdarz nas swoim pokojem. Uczyń wszystkie kobiety i wszystkich mężczyzn świadkami prawdy, sprawiedliwości oraz braterskiej i siostrzanej miłości. Wyrzuć z ich serc wszystko, co mogłoby zagrażać pokojowi. Oświeć przywódców, aby mogli zagwarantować i bronić wielkiego daru pokoju. Niech wszystkie ludy ziemi staną się braćmi i siostrami. Niech zakwitnie i na zawsze zapanuje nad nami upragniony pokój. Amen.