Kto TY jesteś?

Pan Jezus zmartwychwstały po raz kolejny objawia się swoim uczniom. Uczniowie Go rozpoznali, ale – jak czytamy – żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. Niby sprawa  jest oczywista, bo przecież Chrystus nie występował tam w roli jakiegoś przebierańca. To był ten sam Chrystus, z którym jeszcze tak niedawno chodzili i uzdrawiali. A jednak wisi w powietrzu jakaś wątpliwość. Wynika ona z tego, że przecież Chrystus został ukrzyżowany i zabity, pochowany w grobie. Chyba uczniom powoli wszystko zaczyna składać się w głowach. I to, że Pan Jezus trzykrotnie zapowiadał swoją śmierć i zmartwychwstanie, i to, że dochodzą do nich głosy, nie tylko od kobiet, że to rzeczywiście się stało, że widziały Go żywego. I właśnie to się dzieje. Przed uczniami staje Jezus żywy, zmartwychwstały. Nie tłumaczy się, nie karci ich za ich niepewności, nie obraża się na nich. Chciałoby się powiedzieć, od razu przystępuje do działania. Chce jeść, każe zarzucić sieci. Obfitość połowu to obfitość ludzi, którzy zaufali Panu łaski Bożej. Potem poczucie niegodności Piotra, który rzuca się w morze ze wstydu, z powodu zdrady. Potrzebował oczyszczenia. Woda go nie oczyści, ale Pan Jezus. Każda nasza spowiedź jest  wyznaniem grzechów, ale jeszcze bardziej winna być wyznaniem miłości. Dlatego Chrystus trzykrotnie pyta Piotra: Czy miłujesz Mnie więcej? My też nie pytajmy Pana Jezusa: Kto Ty jesteś? Bo przecież los każdego z nas tak mocno związał się z Jego losem. Naszą odpowiedzią niech będzie: Panie, Ty wszystko wiesz. [prob.]




Maryjo, służebnico Pańska…

Maryjo, służebnico Pańska, potrzebujemy dzisiaj Twojego świadectwa odkrywania woli Bożej w naszym życiu. Ty zawsze dawałaś Bogu pierwsze miejsce w swoim życiu. Pomóż każdemu z nas rozeznawać plany Boga we wszystkim, co czynimy, tak jak Ty rozważałaś Jego Słowa w swoim sercu. Daj każdemu z nas przekonanie, że nie ma rzeczy ważniejszej niż pełnienie woli Ojca niebieskiego. Obyśmy każdą chwilą naszego życia kochali Go i wielbili. Pomóż nam naśladować Twój przykład w głoszeniu: Oto ja służebnica Pańska, chcę tego, czego chce Bóg, tak jak on chce, kiedy chce, i ponieważ tego chce. Amen.




Kult Matki Bożej – Nabożeństwa Majowe

Początków tego nabożeństwa należy szukać w pieśniach sławiących Maryję Pannę znanych na Wschodzie już w V wieku. Na Zachodzie poświęcenie majowego miesiąca Matce Bożej pojawiło się dopiero na przełomie XIII i XIV w., dzięki hiszpańskiemu królowi Alfonsowi X. Zachęcał on by wieczorami gromadzić się na wspólnej modlitwie przed figurami Bożej Rodzicielki.

W wielu żywotach świętych oraz kronikach zakonnych można wyczytać o majowym kulcie Maryi Panny. Dobrym przykładem jest św. Filip Nereusz, który gromadził dzieci przy figurze Matki Bożej, zachęcał do modlitwy i do składania u jej stóp kwiatów. Podobne zwyczaje opisują XVII wieczne kroniki włoskich dominikanów. Ojcem nabożeństw majowych jest żyjący na przełomie XVII i XVIII wieku w Neapolu jezuita o. Ansolani. Organizował on w kaplicy królewskiej specjalne koncerty pieśni maryjnych, które kończył uroczystym błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem. Wielkim propagatorem tej formy czci Matki Bożej był jezuita, o. Muzzarelli, który w 1787 r. wydał specjalną broszurkę, którą rozesłał do wszystkich włoskich biskupów

W Polsce pierwsze nabożeństwo majowe wprowadzili jezuici w Tarnopolu (1838), misjonarze w Warszawie w kościele Św. Krzyża w roku (1852), ksiądz Golian w Krakowie (w 1856) i we Włocławku biskup Marszewski (1859). Ks. Wincenty Buczyński (jezuita) wydał we Lwowie pierwszą książeczkę o nabożeństwach majowych (1839). W dziesięć lat potem podobną broszurę wydał we Wrocławiu w roku 1850 ks. Aleksander Jełowicki, zmartwychwstaniec. W połowie XIX wieku nabożeństwo majowe przyjęło się we wszystkich prawie krajach.

Centralną częścią nabożeństwa majowego jest Litania Loretańska, jeden ze wspaniałych hymnów na cześć Maryi, w którym wysławiane są Jej wielkie cnoty i przywileje, jakimi obdarzył Ją Bóg. To piękny zbiór komplementów dla Maryi. Nie ma pewności, kiedy powstała Litania Loretańska. Prawdopodobnie jakaś jej wersja znana była już w XII wieku we Francji. Pewne jest to, że zatwierdził ją oficjalnie papież Sykstus V w 1578 r. Nazwę „Loretańska” otrzymała od miejscowości Loretto we Włoszech, gdzie była szczególnie propagowana i odmawiana prawdopodobnie od 1531 r. Później pojawiały się inne wezwania (inwokacje): Królowo Różańca Świętego (1675), Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta (1846), Matko Dobrej Rady (1903), Królowo pokoju (1917), Królowo Wniebowzięta (1950), Matko Kościoła (1980), Królowo Rodzin (1995).

W litanii wymieniane są kolejne tytuły Maryi: jest ich w sumie 49, a w Polsce 50. Po zatwierdzeniu liturgicznej uroczystości NMP Królowej Polski, obchodzonej 3 maja, do Litanii dołączono 12 października 1923 r. wezwanie „Królowo Polskiej Korony”, które po II wojnie światowej przemianowano na „Królowo Polski”.

W naszej wspólnocie parafialnej nabożeństwa majowe odprawiane są po Mszy wieczornej za wyjątkiem sobót, kiedy to modlimy się po Mszy porannej. Warto zmobilizować się do modlitwy przez wstawiennictwo Matki Bożej, gdyż Jej opieka i pomoc we wszystkich intencjach nigdy nie zawodzi. [ks. Adam]




Jeżeli, gdyby, jeżeli…

Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ… Z powodu tych słów św. Tomasz Apostoł zyskał przydomek niedowiarka. Choć jako człowiek miał do tego prawo, to jednak z ust Pana Jezusa usłyszał: Nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym. Pan Jezus nie ukrywa swoich ran przed ludźmi, chętnie je pokazuje tym, którzy mają problemy z uwierzeniem w Niego. Tomasz musiał widzieć rany Chrystusa przed Jego zmartwychwstaniem, teraz te same rany mają być dowodem na to, że Ten, przed którym stoi, jest zmartwychwstałym Panem. W Gorzkich Żalach śpiewaliśmy: Jezu mój, we krwi ran swoich, obmyj duszę z grzechów moich! Z ran Pana Jezusa nieustannie wypływa miłość Pana Boga ku nam, wypływa w całej obfitości, i nigdy nie przestanie wypływać. Do tej miłości mamy dostęp w każdej chwili. W każdym momencie życia możemy – jak Tomasz – doświadczyć zbawiającej mocy, która wydobywa się z ran Chrystusa, a zwłaszcza z Jego przebitego serca. Dlatego dla każdego chrześcijanina tak wielkie znaczenie ma każdy pierwszy piątek miesiąca, który namacalnie przybliża nas do Serca Jezusa.

Niestety zbyt często stawiamy różne warunki naszej wierze. Zbyt często uzależniamy nasze zawierzenie Panu Bogu od różnych, nieraz błahych okoliczności. Zbyt często mówimy: jeżeli to czy tamto, to pójdę do kościoła, pomodlę się. Mówimy: jeżeli, gdyby… Bo coś za późno albo za wcześnie. Gdyby to czy tamto było prędzej lub później… Czasami stawiamy Panu Bogu mnóstwo warunków, a On mówi nam prosto: Nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym. [prob.]




O Boże…

O Boże, Pragnę szerzyć Twoje miłosierdzie poprzez spełnianie dzieł miłosierdzia, tak wobec duszy jak i ciała, zwłaszcza starając się o nawrócenie grzeszników, niosąc pociechę potrzebującym pomocy, chorym i strapionym. Strzeż mnie więc , o Jezu, jako własności swojej i chwały swojej. Jakkolwiek czasami drżę ze strachu, uświadamiając sobie słabość moją, to jednak mam bezgraniczną ufność w Twoje miłosierdzie. Oby wszyscy ludzie poznali zawczasu nieskończoną głębię Twego miłosierdzia, zaufali Mu i wysławiali Je na wieki. Amen. 




Pożegnanie Franciszka

I tak pożegnaliśmy papieża Franciszka. Dla wielu z nas był to kolejny papież w naszym życiu. Niektórzy pamiętają jeszcze Jana XXIII i Pawła VI. W naszej pamięci chyba najmocniej zapisał się Jan Paweł II. Choć nasze dzieci mają już kłopot z odpowiedzią na pytanie, kim był Jan Paweł II. Trudno też nie pamiętać wielkiego i dramatycznego pontyfikatu Benedykta XVI. Krótko mówiąc mieliśmy wielkie szczęście od Pana Boga żyć u boku tak wiarygodnych przewodników w wierze. Najlepszym potwierdzeniem tego jest, że kilku z nich jest już świętymi. Zarówno św. Jan XXIII, św. Paweł VI, także św. Jan Paweł II. Tylko czekać aż rozpocznie się droga na ołtarze Benedykta XVI.

Franciszek był inny niż wymienieni wyżej papieże, bo każdy z nas jest inny. Jednak każdy z nich z wielką pasją prowadził nas do Chrystusa w Jego Kościele. Franciszek postawił na ubóstwo. Wybór imienia nie był przypadkowy, chciał się upodobnić do św. Franciszka z Asyżu. I tak jak Biedaczyna z Asyżu, Franciszek chciał odbudować Kościół. Trudno dzisiaj powiedzieć, na ile mu się to udało, ale z pewnością jego dzieło będzie kontynuowane.

Głos papieża jest wciąż słyszany i słuchany. To bardzo wymowne, ale każda wypowiedź papieża, wygłoszona z okna papieskiego, natychmiast jest podejmowana i komentowana przez stacje telewizyjne i radiowe nie tylko we Włoszech, ale na całym świecie. Choć często, im dalej od Watykanu, jest bardziej zniekształcana i zmanipulowana. Trzy lata temu, z grupą pielgrzymów (Polaków) z różnych części świata, miałem szczęście wsłuchiwać się pod oknem papieskim w słowa Franciszka. Po zakończeniu audiencji pielgrzymi pytali, co papież mówił. Mogłem wtedy jakby z pierwszej ręki przekazać, co papież powiedział. Jego słowa były poruszające a zarazem krzepiące słuchaczy. Uświadomiłem sobie wtedy, że najbardziej tam, na Placu św. Piotra, słowa płynące z ust papieża, trafiają do ucha słuchaczy. Te słowa docierają do nas każdego tygodnia choćby na łamach Gościa Niedzielnego. Warto je czytać, warto nad nimi medytować.

Wielkość pontyfikatu Franciszka tak wyraźnie potwierdzona została przez obecność na jego pogrzebie ludzi z całego świata, począwszy od koronowanych głów, przedstawicieli różnych wyznań i religii, reprezentantów różnych kultur, a skończywszy na rządcach tego świata, mniejszej i największej rangi.

Z wdzięcznością Panu Bogu pożegnaliśmy papieża Franciszka. Ale Kościół żyje i powoli będzie oczekiwać na wybór kolejnego następcy św. Piotra. Wierzymy, że Duch Święty wskaże tego, który będzie dalej prowadzić Kościół i świat cały drogami Bożymi. I o to w najbliższych dniach chcemy żarliwie się modlić. Niech Matka Najświętsza modli się z nami abyśmy szybko doczekali się nowego papieża i z radością przyjęli tego, o którym powiedzą: Habemus Papam. [prob.]




Od 28 kwietnia do 4 maja 2025 roku

Modlimy się, by Duch Święty wskazał nowego papieża, którego niebawem wybiorą kardynałowie Kościoła.




Niedziela Miłosierdzia Bożego

1. Dzisiaj przeżywamy Niedzielę Miłosierdzia Bożego i rozpoczyna się Tydzień Miłosierdzia. Zapraszamy na Nieszpory o 15:00 do kościoła św. Anny.

2. W poniedziałek przypada Uroczystość św. Wojciecha, bpa i męczennika, patrona Polski, we wtorek czcimy św. Katarzynę ze Sieny, w czwartek św. Józefa rzemieślnika, w piątek św. Atanazego.

3. W środę Msza św. szkolna o 17:00.

4. Od czwartku zapraszamy na nabożeństwa majowe, codziennie po Mszy św. wieczornej, z wyjątkiem soboty (po rannej). Majówki w Borkach, Krzanowicach i we Wróblinie o 19.00. Będziemy prosić Matkę Najświętszą i dar pokoju.

5. W tym tygodniu przypada I czwartek, I piątek i I. sobota miesiąca. Okazja do spowiedzi przed każdą Mszą św. W czwartek po Mszy św. wieczornej adoracja Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie do 19:30.

6. W sobotę obchodzić będziemy uroczystość NMP Królowej Polski. Msze będą o 8.00, 9.30 i 18.00 /niedz./ Rano zaśpiewamy Godzinki.

7. Za tydzień kolekta będzie na Kurię i WSD w Opolu. Także za tydzień odpust w Zawadzie ku czci św. Floriana.

8. Dziękujemy za dzisiejszą kolektę na budowę kościoła w Opolu. Dziękujemy też z posprzątanie kościoła. Wyjątkowo w piątek o 19.00 do sprzątania kościoła  prosimy parafian z Czarnowąsów z ul. Wolności od nr. 50 do 70.

9. We wtorek o 19.00 w kościele w Dobrzeniu Wlk. próba przed bierzmowaniem. Prosimy o udział wszystkich bierzmowanych.

10. Do wieczności odszedł śp. Bronisław Kasprzyk, l. 72. RIP




Liturgia Święta w Parafii od 28.04. do 04.05.2025 r.

Poniedziałek 28.04.2025 – św. Wojciecha, uroczystość

7.00 Za + Adelajdę Prudlik (od Bractwa Róż.)

18.00 Za wstaw. Matki Bożej NP. z podz. za otrzymane łaski, z prośbą o zdrowie,  Boże błog., dary Ducha Świętego dla Aleksandry Liniewskiej  z ok. 40 r. urodzin.          

Wtorek 29.04.2025 – św. Katarzyny ze Sieny, święto

7.00 Za + Gabrielę Nels (od Bractwa Róż.)    

18.00 Za ++ rodziców Marię i Piotra Grzesik, brata Gerarda, ++ z pokr. oraz o zdrowie i Boże błog. w rodzinie.    

Środa 30.04.2025

7.00 Za + mamę Różę Melcer w 1 r. śm., ojca Ryszarda ++ dziadków Jana i Klarę oraz za wujka Piotra, o dar życia wiecznego.

17.00 /szkolna/ Za ++ rodziców Brunona i Klarę Lesz, siostrę Weronikę i Michała Wencel, dziadków, ++ z pokr. i za dusze czyśćcowe.

Czwartek 01.05.2025 – św. Józefa, rzemieślnika

7.00 Za + mamę Elżbietę Kotula, ojca Teofila, ciocię Amalię oraz ++ z pokr.

18.00 W int. wszystkich maturzystów o dary Ducha Świętego oraz o błog. Boże w rodzinie Kubicz.

Piątek 02.05.2025 – I piątek miesiąca. św. Atanazego

7.00 I. Za żyjących i ++ Parafian, czcicieli NSPJ oraz za kapłanów, którzy posługują i posługiwali w naszej parafii, za wszystkich chorych. II. Z podz. za otrzymane łaski, z prośbą o zdrowie i Boże błog. dla Piotra Skowronek z ok. 50 r. urodzin oraz o radość życia wiecznego dla ojca i teścia. 

18.00 Za + matkę Łucję Klemens w r. śm., ojca Teodora ++ dziadków ++ z pokr. Klemens, Kołodziej i Śpiewak oraz o Boże błog. w rodzinie. 

Sobota 03.05.2025 – Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, uroczystość

8.00 Za ++ rodziców Gertrudę Wala, 2 mężów ++ teściów, męża Joachima Lisowski oraz ++ z pokr. z trzech stron.

9.30 Z ok. urodzin żony i matki Danuty Michurskiej, o wszelkie potrzebne łaski.

18:00/niedz./ O dar życia wiecznego dla ++ rodziców Anny i Jana, brata Waltra w r. śm., szwagra, dziadków, krewnych z rodzin Gallus, Palt i za dusze czyśćcowe.  

III Niedziela Wielkanocna – 04.05.2025

7.00 Za + ojca Franciszka Witola w r. śm., żonę Klarę, męża Bruno ++ teściów i dusze opuszczone.

8.15 /niem./ Za ++ rodziców Karola i Gertrudę Kubiciel, Józefa i Alicję Warzecha ++ z pokr. za dusze czyśćcowe i o Boże błog. w rodzinie.

9.00 /św. Anna/ Za + ojca Józefa Galus, męża Piotra Teleguj i ++ z rodzin Galus i Teleguj.

9.30 Za wstaw. Matki Bożej , z podz. za otrzymane łaski, o zdrowie i Boże błog. dla Marka Koszyk z ok. 43 r. urodzin.     

11.00 Za wstaw. Świętej Rodziny z podz. za otrzymane łaski z prośbą o zdrowie i Boże błog. dla Anny i Franciszka z ok. 40 r. małżeństwa i o opiekę w rodzinie.

15.00 Nabożeństwo majowe

16.00 Za ++ rodziców Katarzynę i Michała Skiba ++ braci Stanisława i Jana, 4 szwagrów  ++ teściów Jana i Dorotę Zielony ++ z rodziny Nowickich, za dusze czyśćcowe i o Boże błog. w rodzinie.




Zmartwychwstały Pan Jezus

Zmartwychwstały Pan Jezus niech rozbudzi w nas pragnienie Boga i Jego miłosierdzia.

Niech Wielkanocny Czas odrodzi w nas wszystko, co dobre, święte i szlachetne.

Niech z naszych serc odsunie kamień nienawiści i niezgody.

Niech przyniesie naszym sercom pokój, radość i ciepło domowego ogniska.

Chorzy niech poczują się choć odrobinę lepiej, a Boża nadzieja niech uzdrawia pragnienia zamożnych.

Nasze serca niech rozpromienia światło i blask żywego Pana Jezusa, który dalej idzie z nami w zamęcie tego świata.

Radosnego Alleluja
Gościom i Parafianom
– życzą Wasi duszpasterze.