Siła modlitwy
W świecie męskim, choć nie tylko, mówi się chętnie o sile mięśni, o mocy silnika, o sile pieniądza. Chyba trochę rzadziej mówi się o sile modlitwy. O mocy modlitwy mówią ludzie wierzący, którzy korzystając z różnych ludzkich możliwości, jak wszyscy inni, odkryli jeszcze siłę, jaka kryje się w żarliwej modlitwie. A istotą modlitwy jest to, że człowiek przestaje polegać na własnych siłach i odwołuje się do mocy, a nawet wszechmocy Pana Boga. Bo Bóg może wszystko. Tak wielu już o tym się przekonało. Ludzie modlący się wyrażają to słowami: modliłem się i Bóg mnie wysłuchał, sprawa była beznadziejna, wszyscy załamali ręce, i lekarz i psycholog, a Pan Bóg pomógł. Ściany jasnogórskiej kaplicy są wypełnione wotami, które są konkretnymi śladami wysłuchanych modlitw, są dowodami, jak wielka jest moc modlitwy. Dzisiaj św. Paweł pisze, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu. Oczywiście, ta prośba skierowana do mężczyzn, odnosi się do każdego wierzącego. Nie dziwi nas widok modlącej się kobiety, z podziwem patrzymy na każdego modlącego się mężczyznę. Jak wielka jest moc modlitwy ojca rodziny, matki, rodziny która modli się wspólnie. Sprawiamy wrażenie samowystarczalnych, właściwie wszystko mamy, prawie wszystko, czasami opadamy z sił w pogoni za mnóstwem rzeczy, bardziej lub mniej potrzebnych. Jak bardzo potrzeba nam mocy płynącej z codziennej modlitwy. Z odmawianego różańca, z chwili skupienia w kościele, z niedzielnej Eucharystii, z adoracji. Czy korzystamy chętnie z tych źródeł mocy? [prob.]